Z Long Island wyjechało łącznie 7 autobusów. Każdy w innym kierunku. Mój bus wyruszył jako pierwszy o 8:30 i zawiózł mnie prosto na lotnisko EWR gdzie byliśmy tuż po 11. Następnie bus pojechał do centrum handlowego w New Jersey skąd rodzice odebrali pozostałe au pair. Z racji, że nie miałem karty kredytowej/debetowej musiałem zapłacić 5$ za kartę prepaid + 25$ za bagaż w liniach United Airlines. Przed wylotem do USA byliśmy poinformowani, że w niektórych liniach lotniczych trzeba opłacić swój bagaż. Sprawdziłem swój lot - miał być na czas. Ale tuż przed wylotem okazało się, że lot został jednak odwołany. W punkcie obsługi klienta prze bookowano mój lot z 15:25 na 19:00. Rodzina została oczywiście powiadomiona o zmianie lotu. Na domiar złego leciałem sam. W ramach rekompensaty otrzymałem 7$
kupon do wykorzystania na lotnisku. Za sam kawałek pizzy + napój zapłaciłem 13$. Jakby tego było mało podczas kontroli włożyłem laptop do reklamówki z książkami i poddałem się kontroli. Pracownicy TSA postanowili odkurzyć mój laptop. Przetarli go od spodu szmatką i próbkę włożyli do specjalnej maszyny. Nie wiem czego szukali, ale nic nie znaleźli :D
Na pocieszenie dodam,
że kilka dni temu napisała do mnie Sylwia. Au pair z Polski, która mieszka w
Dallas już 2 miesiące. Jak tylko się zadomowię mamy się spotkać :]
Początek |
Rozwinięcie |
Zakończenie |
Mimo wszystko byłem w dobrym humorze :] |
Tak początkowo miał wyglądać mój lot:
United Airlines
EWR - DFW
Jak zwykle przydatna okazuje się strona www.flightradar24.com :) Dzięki niej wiedziałem jakie miejsce wybrać w samolocie aby zobaczyć miasto, w którym będę mieszkał oraz popatrzeć na centrum Dallas. Niestety przez zamieszanie z odwołanym lotem lądowałem w nocy.
Kiedy rozpoczynacie podróż lotniczą w Stanach musicie wiedzieć, że TSA ma prawo przeszukać Wasz bagaż. Zostaniecie poinformowaniu o tym wydarzeniu taką o to ulotką napisaną w języku angielskim i hiszpańskim.
Mała ciekawostka:
W 2014 r. na czas podróży w Stanach zamknąłem bagaż kłódką z logo TSA, która dodatkowo posiadała numer 007. Przy odbiorze okazało się, że kłódki nie ma, a bagaż był sprawdzany :D
Mała ciekawostka:
W 2014 r. na czas podróży w Stanach zamknąłem bagaż kłódką z logo TSA, która dodatkowo posiadała numer 007. Przy odbiorze okazało się, że kłódki nie ma, a bagaż był sprawdzany :D
Nie rozumiem sytuacji z dziewczynami-bramka została zamknięta na 20minut przed odlotem-odlotu nie boardingu? Przecież jest zawsze napisane o której jest wejście na pokład na bilecie, przy bramce i wiadomo, że jest wcześniej niż godzina odlotu a jeśli zamknęli bramki przed tym co miały na karcie pokładowej to...to jest w ogóle możliwe? Ta co nie poleciała to obraziła się i zrezygnowała, tak?
OdpowiedzUsuńPowinformmowali Ciebie wcześniej, że musisz zapłacić za bagaż? Sam leciałeś do Dallas? Ile miałeś czasu przed planowanym odlotem na lotnisku?
Uzupełniłem posty. Mam nadzieję, że odpowiedziałem nimi na Twoje pytania :)
Usuń