wtorek, 24 maja 2016

Calaveras Big Trees State Park

Dostałem zaproszenie od mojej host rodziny na spędzenie wspólnego weekendu w ich domku w górach. Był to mój pierwszy i jedyny wolny weekend miesiąca. Ponieważ nie miałem planów chętnie z nimi pojechałem. Domek kupili na krótko przed moimi przylotem do Kalifornii. Jest bardzo piękny i olbrzymi. Większy od tego, w którym mieszkamy na co dzień! Wybraliśmy się tam wyładowanym po brzegi vanem. Rodzina zabrała asortyment, jaki zazwyczaj jest potrzebny kiedy wprowadzamy się do nowego lokum :]

Ośrodek rekreacyjny dla mieszkańców

Spore wrażenie oprócz domu, zrobił na mnie park z największymi drzewami na świecie, czyli sekwojami! Nie mam pomysłu na opisanie swoich wrażeń z tamtego miejsca. Dlatego Waszą uwagę chcę skupić na zdjęciach i filmie, jaki zmontowałem. Zapraszam! :D




Ciekawostka
Podróż trwała tylko 3 godziny podczas, której obejrzałem film Everest. Dla ciekawostki powiem, że jeden z bohaterów filmu opartego na faktach mieszka w Dallas, czyli w miejscu gdzie spędziłem pierwszy rok. Pewnego razu po jakimś wydarzeniu sportowym tam w centrum miasta minąłem na ulicy doktora Becka. Moją uwagę przykuł wygląd tego człowieka. Widać było, że musiał przejść jakiś poważny wypadek. Zdarzenie to pewnie poszłoby w niepamięć, ale dzięki "Everestowi" dowiedziałem się o jego historii :P

https://tribcw33.files.wordpress.com/2015/09/beck-weathers.png?w=1200


PS. Po takim filmie zadałem sobie sporo pytań odnośnie takich wypraw. Ale wiecie co? Jeśli byłbym bogaty to chyba bym spróbował ;)

2 komentarze: